czwartek, 28 stycznia 2010

Kolejny dzień dobiea końca.
Kurczę, jak te ferie szybko zleciały.
Wolę nawet nie myśleć o tym, co czeka mnie w przyszłym tygodniu, zwłaszcza że dni wolnego poświęciłam na leniuchowanie.
I mimo planów napisania prac zaliczeniowych, liczenia kosmicznych ilości zadań z matmy,czytanie lektury itd.,
nie zrobiłam prawie nic.
Zdjęcia również miały być, ale tu znów pojawia się pustka.
Trza się wziąć za siebie :D
Macie moje 'dropsinki' uratowane podczas masowego usuwania tych beznadziejnych zdjęć całymi folderami.
+ uwagi mile widziane.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz